Sesja brzuszkowa kobieca sensual
A gdyby tak zdjęcia kobiety oczekującej maleństwa zrobić w klimacie sensualnym, kobiecym, jako pamiątkę dla niej samej z tego wyjątkowego okresu jakim jest ciąża?
Sylwia napisała do mnie czy sesja kobieca, ale z brzuszkiem też może być fajna czy lepiej poczekać. Pomyślałam sobie: "OMG, fajna? To może być prawdziwa petarda!"
Wspólnie obmyśliłyśmy plan działania, przygotowania do sesji i detale dotyczące samego spotkania. Dzień sesji zaczęłyśmy od pysznej kawy (specjalnie dla Sylwii latte w wersji bezkofeinowej), profesjonalnego makijażu na miejscu w studiu i dobrej muzyki, która umilała nam czas.
Sama sesja to był cudownie spędzony z Sylwią i schowanym w brzuszku Leosiem czas. Trochę żartów, trochę rozmów, dużo zmysłowości i piękna... Przy tej kobiecie doświadczam niesamowicie dużo różnych emocji. Jej otwartość, autentyczność, a przy tym wrażliwość i ta przeogromna wrodzona kobiecość powodują, że gdzie tylko się pojawi tam wnosi dużą dawkę pozytywnej energii!
Po takiej sesji wracam do domu spełniona. Wracam szczęśliwa i z głębokim poczuciem, że to co robię ma sens.
Bardzo ciekawe zestawienie… “sensual” i “brzuszek z maleństwem”… Nie wpadłabym na to.
Dobra modelka i dobry fotograf – to jest klucz! I oczywiście – otoczenie, w sensie miejsca.
Pomyślałabym, że sensualność może “profanować” macierzyńskość, a brzuszek może odebrać pikanterii sensualności. A tutaj widzę, że to się całkiem fajnie zgrało! Czyli – więcej odwagi!
A kiedy sesje Dla Panów? A może par? Wierzę, że w Twoim wydaniu byłyby wysmakowane, stonowane… Panowie chyba też by chcieli pamiątkę dla siebie “z tamtych lat”. Czy popłynęłam? :-)
Powodzenia życzę!!!
Dziękuję serdecznie :) Sesja kobieca w ciąży to piękna sprawa. Brzuszek czy nie, z kobietami lubię pracować. Panów raczej bym nie ogarnęła, to nie mój “temat” :D Jednak praca z kobietą i jej kształtami oraz psychiką to troszkę inna rzecz niż praca z mężczyzną w takim klimacie. Moooooże kiedyś w dalekiej przyszłości :)